tag:blogger.com,1999:blog-61138028279803780822024-03-04T00:36:05.643-08:00WłooosyAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/04747366869137020192noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-6113802827980378082.post-81151468735876195062014-01-16T13:41:00.001-08:002014-01-16T13:41:38.671-08:00Dzisiejsze włosyPielęgnacja w ostatnich miesiącach nie była zbyt intensywna. Skupiłam sie głównie na dbaniu o skórę głowy dlatego często wcierasłam w nią jeden z obecnie posiadanych olejów indyjskich. Na długość stosowałam kosmetyki o wiele rzadziej, była to głównie maska drożdżowa lub jakieś samoróbki.<br />
<br />
A oto spis kosmetyków używanych od początku roku<br />
<br />
Maski: drożdżowa rosyjska, Placenta (którą staram się usilnie wykończyć)<br />
Oleje (na noc): Bringhraj, Khadi stymulujący porost, gorczyczny (do którego wróciłam po dłuższej przerwie) - wszystkie stosowane tylko na skórę głowy; migdałowy i Alterra migdał i papaja (te z kolei na długość)<br />
Mgiełki: po każdym myciu sok aloesowy i czasem mgiełka wzmacniająca włosy Green Pharmacy (męczę ją już bardzo długo...)<br />
Szampony: Alterra i balsam BFFM<br />
Do końcówek: jedwab Green Pharmacy na zmianę z jedwabiem Ce-CeMED<br />
zmobilizowałam się też kilka razy aby wykonać płukanki ziołowe: z rozmarynu szałwii, liści brzozy i bylicy bożego drzewka<br />
<br />
I to by było na tyle.<br />
PozdrawiamAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/04747366869137020192noreply@blogger.com0